środa, 2 stycznia 2013

Mój zimowy plan plan pielęgnacji :)



Zima może nie jest aż taka chłodna ale jest i ciągłe noszenie czapki odbija się niestety na kondycji
moich włosów. Dlatego napiszę Wam jak od paru miesięcy dbam o nie w tej zimnej porze roku.

Mycie:
Stawiam na metodę OMO pierwsze O to odżywka isana z olejkiem arganowym M to Hipp lub Barwa pokrzywowa. Oprócz tego w myciu zmieniło się coś o czym muszę Wam się pochwalić a mianowicie ograniczyłam przetłuszczanie się włosów z dwóch dni do... co 3/4 dni! Dla mnie bomba o tym jak mi się to udało dowiecie się w osobnym poście :)

Odżywianie:
Co mycie maska na minimum 40 min. pod czepek i ręcznik raz na jakiś czas (gdy nie mam czasu) odżywka. Moim włoskom bardzo to odpowiada :D Używam na przemiennie maski z lekkimi silikonami i te bez.

Suszenie:
Nie używałam suszarki od miesiąca mimo że mam taką "porządną" :P ponieważ mam czas na naturalne schnięcie i tylko takie odpowiada moim włosom (przynajmniej na razie)

Zabezpieczenie:
Po każdym myciu CHI przed wyjściem do szkoły spryskuje końce silikonową odżywką w spreju (teraz isana)

A co mam w planach na okres zimy?
PODCIĘCIE! co prawda nie mam suchych końcówek ani też rozdwojonych ale to im dobrze zrobi.
WIĘCEJ EMOLIENTÓW! chciałabym ograniczyć używanie protein do minimum moje moherki nie
przepadają za nimi w zimie.
WIĘCEJ DELIKATNYCH MYJKÓW! ostatnio nadużyłam szamponów ze SLES-em...

A wy macie jakieś plany na zimę?

1 komentarz:

  1. też nadużyłam SLS i siano na głowie, ale już wróciłam do swojej pielęgnacji :)

    OdpowiedzUsuń