czwartek, 31 stycznia 2013

Jak JA ograniczyłam przetłuszczanie się włosów?


Może zanim przejdę do sedna posta napiszę Wam jak to było od początku.. a więc w wakacje lipiec/sierpień myłam włosy co dziennie ale nie dla tego że szybko były tłuste ale z własnej woli "bo ja lubię je myć i się nimi zajmować"- głuuuuuuuupia ja :P no cóż, były to pierwsze miesiące włosomaniacstwa potem
zmądrzałam ;) W połowie sierpnia zorientowałam się że coś jest nie tak.... a mianowicie gdy jak co dzień wieczorem umyłam one rano były po prostu tłuste!!! Postanowiłam że coś z tym zrobię. Nie było łatwo,  na początek zaczęłam je myć co dwa dni ale tłustość już po pierwszym dniu mnie przerażała...po jakiś dwóch miesiącach zaczęłam je myć co 3/4 dni nie było to łatwe ale udało się i w tej chwili na trzeci dzień są nadal świeże a na czwarty jedynie
oklapnięte więc je związuje :)
Małe wnioski:

  • Ograniczyłam przetłuszczanie się włosów dzięki
    przetrzymaniu ich ale z "głową" :)
  • Walkę o świeżość włosów dobrze jest zacząć gdy
    ma się np. urlop/wakacje by nit nie musia nas oglądać z
    tłustymi włosami :)
  • W tej walce najeży być wytrwałym bo początki są trudne..
CO POMOGŁO MI NA ZACHOWANIE ŚWIEŻYCH WŁOSÓW?
  • Płyn facelle 
  • siemię lniane (do ustne ;) )
  • Metoda OM (odżywianie, mycie)
  • Wcierki (seboradin)
A wy macie problem z przetłuszczaniem? Jakie macie na to sposoby, podzielcie się :)

środa, 30 stycznia 2013

Tydzień z życia moich włosów - Styczeń 2012



Hej, hej dziś mam dla Was tydzień z życia moich włosów w styczniu . W zeszłym miesiącu
niestety nie zrealizowałam takiego wpisu ze względu na kompletny brak czasu i mi
się o nim po prostu zapomniało :P Nie przeciągając dłużej:
PONIEDZIAŁEK:
  • Olej: kokos na 4h
  • O: Maska pilomax Kamillie na skalp i długość
  • M: BDFM
  • Końce: Jedwab CHI
  • Suplement: Siemię lniane
WTOREK:
  • Suplement: siemię lniane
  • Końce: sprej marion
ŚRODA:
  • Suplement: siemię lniane
  • Końce: sprej marion
CZWARTEK:
  • Olej: BDFM  na 9h
  • O: Maska Pilomax kamillie na skalp i długość
  • M: facelle
  • Końce: Jedwab CHI
  • Suplement: siemię lniane
PIĄTEK:
  • Suplement: siemię lniane
  • Końce: Sprej marion
SOBOTA:
  • Suplement: siemię lniane
  • Końce: Sprej marion
NIEDZIELA:
  • Olej: Kokos
  • O: Maska pilomax Kamllie na skalp i długość
  • M: Barwa pokrzywowa
  • Końce: Jedwab CHI
  • Suplement: siemię lniane
WNIOSKI:
  1. Przed każdym myciem nakładam olej
  2. Myję metodą OM (odżywianie, mycie)
  3. Po myciu zabezpieczam końce CHI
  4. Przed wyjściem psikam końce sprejem marion
  5. Cały czas piję SL (siemię lniane)
  6. Testuję czy piomax kamillie przyśpieszy porost :)))
A jak wygląda Wasz włosowy tydzień?

wtorek, 29 stycznia 2013

Siemię lniane - Po MIESIĄCU kuracji


Dziś mam da Was sprawozdanie z kuracji z siemieniem lnianym, która trwała 
miesiąc co nie oznacza że ją zaprzestaję :) Potrwa ona chyba.. tak,  zawsze :D
A z jakich powodów? Już Wam mówię i zapraszam do lektury:

Jak siemię zadziałało  na WŁOSY?
  • Babyhair - jest ich cała masa i są takie malutkie-słodzutkie
  • Przyrost - z jednego cm skoczyło na dwa, co dla mnie jest nielad
  • a wyzwaniem,  jestem z tego naprawdę dumna :)
  • Wypadanie - przed kuracją wypadało ich średnio dużo natomiast teraz jakby z 15 dzienni (?)
Jak siemię zadziałało na CERĘ?
  • Gładkość - bez żadnych kemów, bez niczego!
  • Trądzik - mimo iż wielkich problemów z nim nie miałam to teraz nie posiadam go wcale :D
Jak siemię zadziałało na PAZNOKCIE?
  • No, cóż nie zadziałało...
Najbardziej jestem zadowolona z włosów skoczyły na 2cm co mnie na prawdę bardzo 
cieszy :) I tak jak już wspomniałam kurację będę kontynuowała jeszcze przez dwa 
miesiące a następnie również będę je popijała ale mniej regularnie np. co dwa dni
:)

A wy pijecie siemię lniane? Jakie efekty?

PS. W ŻADNYM WYPADKU NIE PIJCIE ZMIELONYCH ZIAREN SIEMIENIA LNIANEGO JA ZROBIŁAM TEN BŁĄD PARĘ MIESIĘCY TEMU I WYMIOTOWAŁAM PRZEZ TRZY DNI...

niedziela, 27 stycznia 2013

Dlaczego włosy są oporne na przyśpieszacze?

Mała inspiracja :)
Moje co prawda są zwykłe i czasem coś na nie działa a czasem nie wszystko
zależy od nich samych, jednak wiem że jest wieele dziewczyn, których włos
jest bardzo oporny na wszelkie przyśpieszacze tylko dlaczego? Czemu nie 
reagują na nasze starania i mimo wszystko rosną pomału? Konkretnej odp.
na to pytanie nie znam ale postaram się choć trochę rozwinąć ten temat:

Po pierwsze... Skalp jest przeciążony, może to wynikać z nas samych: nakładamy
na skórę głowy za dużo tym samym za dużo od niej wymagając aż w końcu ona
nam się buntuje i nie reaguje na przyśpieszacze.

Po drugie... Skalp i cebulki już nic nie potrzebuje, być może jesteś osobą, która
prowadzi bardzo zbilansowaną dietę i wszystkie witaminy są dostarczane do skóry
głowy wtedy nakładanie przed każdym myciem soku z rzepy może nie mieć sensu.

Po trzecie... Genetyka z nią niestety nie wygramy :( Sytuacja może być taka: każdy
w Twojej rodzinie ma przyrost 0,5-1cm na miesiąc wtedy o długie włosy może
być nam trudno a do zapuszczenia tak owych będziemy potrzebowały dużo
samozaparcia..

Jak jest u Was rosną szybko czy może wręcz odwrotnie?


(OD RAZU MÓWIĘ ŻE CAŁY POST JEST O MOICH SPOSTRZEŻENIACH
JEŚLI SIĘ Z TYM NIE ZGADZASZ NAPISZ, NIE CHCĘ WPROWADZAĆ
MOICH CZYTELNIKÓW Z BŁĄD!)

środa, 23 stycznia 2013

Włosomaniaczka jedzie na ferie :)

Z  powodu choroby, jaka dopadła mnie w poniedziałek po szkole 
mogę już dziś (środa) wyjechać na ferie :) A gdzie jadę? Do Tarnowa
chyba 900 km od szczecina... Myślę jednak że dam radę bo pociąg mam
o 19.37 więc prawie całą drogę prześpię :) Z tego co wiem pociąg będzie 
jechał ok.12h ! MASAKRA :D W każdym razie na miejscu będę miała
dostęp do internetu więc notki będą pojawiały się dość regularnie. A co 
ze sobą bierze włosomaniaczka na ferie? Już Wam mówię/pokazuję:

SZAMPONY:
  • Facelle fresh - postawiłam na niego ponieważ umyję nim wszystko ;)
  • Barwa pokrzywowa - do głębszego oczyszczania
ODŻYWKI/MASKI:
  • Garnier olejek avocado i masło karite - sprawdzona ulubienica :)
  • Pilomax Kamillie - testuję czy przyśpieszy porost włosów :))
  • NaturVital aloesowa - zabieram ją na wszelki wypadek :P
OLEJE I INNE:
  • Olej kokosowy - do włosów, twarzy i ;)
  • Jedwab CHI - mały i poręczny akurat na wyjazd :)
  • Odżywka w spreju MARION - na końce przed wyjściami
Czy to dużo? Jak na dwutygodniowy wyjazd i jeszcze zaplanowane 'małe' zakupy 
na miejscu to chyba tak.. Muszę z czegoś zrezygnować ale nie wiem z czego?
Doradzicie mi? Bo zaraz oszaleję :P Pilomax musi zostać.. ale waham się nad
garnierem lub NV.. Sama nie wiem jak podejmę decyzję to zaraz Wam tu o 
tym dopiszę :)

A  Wy wybieracie się gdzieś na ferie czy raczej 
stawiacie na lenistwo w domu ? :P

wtorek, 22 stycznia 2013

Moja włosowa kolekcja :)

Zaledwie wczoraj pokazałam Wam zamieszkanie moich włosowych skarbów 
a dziś pokażę Wam je wszystkie razem :) Mam nadzieję że jakoś przebrniecie 
przez posta bo zapowiada się dłuższy niż zwykle. Jesteście ciekawe? Jeśli tak to 
zapraszam:

Bardzo dobre - kupię ponownie:
  1. Balsam babydream fur mama - delikatny skład przyczynił się do tego że w tej chwili jest to mój ulubiony myjek do włosów :)
  2. Facelle - bez OMO działa destrukcyjnie na długość włosów (szczególnie delikatnych) acz nie wyobrażam sobie jakiegokolwiek wyjazdu bez niego. Taki do wszystkiego :)
  3. Barwa Pokrzywowa - doskonale oczyszcza, włosy aż skrzypią! Ideał w oczyszczaniu :)))!
Nie mam pewności - nie wiem czy kupię ponownie:
  1. Hipp - już myślałam że mam o nim zdanie ale jednak nie.. miałam nadzieję że będzie to KWC
    niestety przeliczyłam się :(
  2. Alterra granat i aloes - na pewno nie jest to zły produkt, nie kupią go raczej ze względu na inne
    równie ciekawe szampony tej firmy :)
  3. Garnier siła 5 roślin - ma SLES a mimo to nie oczyszcza tak jak bym sobie tego życzyła...

Złe - nie kupię ponownie: 
  1. Olejek pod prysznic isana - Sprawił że moje włosy były po jednym dniu tłuste, a myję je co
    3/4 dni!
  2. Mini szampon Isana - tu działo się to samo co w przypadku olejku z isany, tłuszcz i tłuszcz..


Bardzo dobre - kupię ponownie:
  1. Garnier z olejkiem avocado i masłem karite - najlepsza drogeryjna odżywka jaką miałam, kocham ją za zapach, konsystencję a przede wszystkim za działanie <3
  2. TBS bananowa - obłędny zapach a działanie? jako odżywka na co dzień to całkiem okey ;)
  3. Balsam Seboradin z żeń-szeniem - baaajka! i to taka ze złym początkiem i cudnym końcem :))
Nie mam pewności - nie wiem czy kupię ponownie:
  1. Faromona herbal care skrzyp polny - fajna co dzienna odżywka, nie wiem czy kupię ponownie.
  2. Garnier drożdże piwne - jeszcze nie przetestowałam, nie mam o niej zdania, ma alkohol blisko...
  3. Joanna naturia len i rumianek - o niej również nie mam zdania i raczej go sobie nie wyrobię :(((((
Złe - nie kupię ponownie:
  1. Isana professional z olejkiem arganowym - nie lubię jej zapachu, opakowania i działania...

Bardzo dobre - kupię ponownie:
  1. NaturVital aloesowa - ukojenie dla skalpu? jest, jest wszystko co być powinno czyli.. KWC :)
  2. Pilomax do włosów jasnych - MEGA wygładzenie i odżywienie, kto wie może przyśpieszy
    porost?
  3. Biovax keratyna + jedwab - użyłam zaledwie raz a już wiem że jest to produkt, który zostanie
  4. ze mną na bardzo dłuuuuuuuuuuuuuuuugo :)
Nie mam pewności - nie wiem czy kupię ponownie:
  1. Milla - o ile na początku był cud tak teraz nie wiem co o niej myśleć, nie wiem czy ją kupię!
  2. Biovax do włosów ciemnych - bez WOW, nie kupią ponownie ze względu na inny wybór 
    masek z tej firmy.
Złe - nie wiem czy kupię ponownie:
  1. Matrix - troszkę silikonu , niby dobre na zimę ale nie kupię mam dużo innych fajniejszych masek.

Bardzo dobre - kupię ponownie:
  1. Olej Lniany - (nie ma zdjęcia zapomniałam o nim :( ) włosy po jego użyciu są błyszczące, miękkie
    po prostu śliczne :)
  2. Olej kokosowy - daje takie same efekty jak lniany a może i lepsze? wolę kokos za zapach :DD
  3. Olejek Khadi - mimo wysokiej ceny daję dużo większy przyrost i BH baaardzo go lubię :))))
Nie mam pewności - nie wiem czy kupię ponownie:
  1. Olejek BDFM - fajny ale męczy mnie nie wygodne opakowanie i troszkę drażni jego zapach....
  2. Olejek BD - jeszcze nie miałam przyjemności go testować i to raczej się nie zmieni, nie mam czasu:(
  3. Olejek z czerwoną papryczką GP - zbyt krótko używałam by dać i nim zdanie.
Złe nie kupię ponownie:
  1. Olejek rycynowy - ciężki w zmyciu, przez co powodował wypadanie włosów, nie cierpię go!

Bardzo dobre - kupię ponownie:
  1. Jedwab CHI - piękny męski zapach, poręczna buteleczka i kapitalne zabezpieczenie końcówek :)
  2. Jedwabna odżywka w spreju MARION - mimo że mam ją dopiero od tygodnia to już wiem że to
    to coś :)
Nie mam pewności - nie wiem czy kupię ponownie
  1. Kuracja z olejkiem arganowym MARION - nie wiem, jeszcze nie używałam 
  2. Kuracja z olejkami: arganowym i marokańskim AVON - cudny skład na trzecim miejscu
    olejek marokański! końce będą miały raj :))
Złe - nie kupię ponownie:
  1. Jedwab Joanna - skleja, brzydko pachnie i wgl, nie przypadł mi do gustu... brrr

Bardzo dobre kupię ponownie: 
  1. Joanna rzepa - maaaasa baby hair i troszkę szybszy przyrost :)
  2. Lotion Seboradin Niger - 2 cm w ciągu miesiąca :)
Nie mam pewności - nie wiem czy kupię ponownie:
  1. Eliksir GP - jeszcze nie używałam
Złe - nie kupię ponownie:
  1. Jantar - nic nie zrobił.... ani przyrost, ani baby hair, kompletnie NIC!
Uff, post zakończony, mam nadzieję że jakoś przez niego przebrnęłyście bo był
na prawdę długi, poświęciłam mu baardzo dużo czasu :)

A jak prezentuje się Wasza kolekcja ?

niedziela, 20 stycznia 2013

Jak mieszkają moje kosmetyki do włosów?

Uwielbiam robić takie posty (za to mój aparat nie bardzo :) ) już od dawna
chciałam zrobić post pt. "Jak mieszkają moje kosmetyki włosowe ale jakoś
zawsze mówiłam sobie eee, zrobię później aż w końcu o tym zapominałam
eh.. Nie ważne, rano zobaczyłam że mam świetnie oświetloną łazienkę i 
postanowiłam to wykorzystać do dzisiejszych zdjęć :) Ponieważ mam małą
łazienkę a kosmetyków trochę to jakoś sobie to wszytsko zorganizowałam.
Ciekawe zapraszam:

Pierwszym miejscem, w którym trzymam mój arsenał jest lustrzana otwierana
'szafka' tam są kosmetyki, które wybieram aby w danym miesiącu pielęgnować
akurat nimi włosy w styczniu są to akurat te, które widać na załączonym obrazku:
szklana otwierana szafeczka ;)
To teraz ją otwórzmy:
Łatwo się domyślić, która część półki należy do mnie :)))
Małe zbliżenie:

Te właśnie produkty wytypowałam aby w styczniu pielęgnowały moje włosy :) 
Co miesiąc na tym miejscu stawiam nowy "zestaw" żeby włosy za bardzo się 
nie przyzwyczajały do składników kosmetyków.

Obok umywalki i lustrzanej szafki stoi kosz na pranie a na nim.. Pudełko :)
W nim są (prawie) wszystkie pozostałe produkty :)

Zbliżamy.. :

I otwieramy:
 Cała zawartość pudła (note bene po butach XD) to kosmetyki do włosów :D
Po wyciągnięciu odżywki faromona herbal care, eliksiru GP i szamponu alterra:

pod spodem jest jeszcze kilka kosmetyków :)) Na parapecie stoją
 produkty, które do pudła się nie mieszczą:

To chyba wszystko po przeliczeniu włosowych kosmetyków mam ich ok.50...
MASAKRA czas na PD. 
Chcecie jutro posta z moją włosową kolekcją? 


piątek, 18 stycznia 2013

Jak dbam o końcówki zimą + pomysł na urozmaicenie postów :)

Mój pomysł polega na tym aby w każdym poście na górze lub na samym dole
dodawać włosowe inspiracje co wy na to? Ja nie miałabym problemu z dobraniem
zdjęcia do posta a Wy może byście się zainspirowali..?
Zima to ciężki okres dla włosów szczególnie dla końcówek.. W tej porze roku
potrzebują one szczególnej uwagi i poświęcenia im pięć minut więcej niż zawsze.
Moje dały mi to do zrozumienia wraz z nadejściem stycznia. Tak więc daję im
więcej niż zawsze a co dokładnie?

1. Olejowanie - co mycie! moje końce przed myciem ociekają olejem (długość włosów NIE ocieka a jest nasmarowana olejkiem)
2. Zabezpieczanie - po każdym myciu olej+jedwab gdy włosy wyschną jeszcze na nie dodaję odrobinę odżywki bs (np. naturia lub joanna z apteczki)
3. Przed wyjściem - silikonowy 'psikacz' :D u mnie marion (ta różowa)choć może być gliss kur czy choć by Isana również posiadająca silikony.
4. Upinanie - przed każdym myciem włoski w koczek/ warkocz i pod czapkę :)
5. Podcinanie - ale to raczej po zimie u mnie pójdzie ok.1/2 cm.

Te pięć punktów z góry gwarantuje mi ładny stan końcówek w tej okropnej porze roku :) Choć nie jest tak jak we wiośnie czy lecie acz nie będę płakać bo mogło być gorzej. Myślę że dużo ma do rzeczy stan włosów z przed zimy ponieważ te zdrowe będę w dużej mierze same się broniły przed zimną temperaturą a te zniszczone niestety nie.. wtedy dodajcie punkt szósty czyli: maseczki co mycie, które będą lądowały szczególnie na końcówkach :)

A Wy dbacie jakoś specjalnie o końce czy może nie zwracacie na nie większej uwagi?

poniedziałek, 14 stycznia 2013

Oszczędzam pieniążki... :)

Wczoraj pokazałam Wam że uzupełniłam moją włosową półkę ale nie dodałam że
mój portfel dość mocno ucierpiał... tym bardziej że na te święta chcę sprezentować
sobie aparat ale nie byle jaki :P Do tego zainspirował mnie TEN wpis :)
Tak więc znalazłam starą skarbonkę i zamierzam do
niej odkładać:
  • monety 10,20, 50 gr, 1,2 zł
  • pieniądze nie planowane, które dostanę od np. taty (nie wliczam w to co miesięcznego kieszonkowego ponieważ jestem uczennicą i sama nie zarabiam :P)
  • Jeśli mam dużo w portfelu to odkładam 30-50% z banknotów
Dzięki ten metodzie chcę oszczędzić do maja 500 złotych i mam nadzieję
że mi się uda :) Co do kupna kosmetyków będę kupowała TYLKO i 
wyłącznie te, które na prawdę będę potrzebowała np. olej kokosowy 
(must have) czy szampon bo się skończy :) Skarbonki nie otwieram 
do maja i koniec choć by nie wiem co! Jak będę na to miała ochotę
to powiem babci żeby schowała skarbonkę i nie mówiła mi gdzie
ona jest :P Jestem strasznie podekscytowana i już chcę oszczędzić
 mam ochotę jeszcze więcej wrzucić do słonika ale już prawie nie
mam co wrzucać :D

A Wy oszczędzacie czy wolicie dawać sobie więcej swobody?

niedziela, 13 stycznia 2013

Zakupy (4) - styczeń 2013

Tak jak pisałam w postanowieniach (w aktualizacji włosowej) w styczniu miałam 
uzupełnić swoje zapasy, które ostatnio w dość znacznej ilości mi się zmniejszyły.
Bardzo nie lubię takich sytuacji bo muszę na raz kupować mnóstwo kosmetyków
a rachunek wcale nie uśmiech się do portfela :P Tłumaczę sobie jednak to że takie
"wielkie" zakupy robię raz na jakiś czas (ostatnie w sierpniu) a na "co dzień" kupuję
bardzo mało np. szampon bo akurat się skończy :)Moje perełki pochodzą z: Natury,
 Rossmanna i apteki:

1. Balsam BDFM - kolejna chyba trzecia buteleczka tego myjka nadal jeden z lepszych szamponów jakie używałam.
2. Maseczka Pilomax Kamillie - długo się jej opierałam, ale w końcu zdecydowałam że dam jej szansę :)
3. Kuracja z olejkiem arganowym Marion - nie mam pojęcia jak dostała się do koszyka o.0 oglądałam ją ale nie kupowałam XD
4.Jedwab CHI - druga buteleczka tego specyfiku i na pewno nie ostatnia, pachnie męskimi perfumami :-)))
5. Silikonowa odzywka w sprayu Marion - potrzebuję czegoś co będzie chroniło moje końce przed wyjściem do szkoły pomyślałam że to będzie strzał w dziesiątkę - chyba nie myliłam się.
6. Maska biovax keratyna + jedwab - tę do włosów ciemnych już zużyłam więc czas na kolejnego biovaxa padło na tą.
7. Eliksir GP - gdy go ujrzałam w naturze aż oczy mi się zaświeciły i od razu wrzuciłam go do koszyka :)))
8. Odżywka Garnier z olejkiem arganowym - jedna z najlepszych odżywek drogeryjnych teraz zdałam sobie 
sprawę że na blogu nie ma jej recenzji :(
9. Odżywka Garnier drożdże piwne - i tutaj się przyznaję że nie kupiłam jej a ją dostałam od koleżanki sama raczej bym się na nią nie zdecydowała przez alkohol denat blisko składu, jednak cieszę się że ją mam :)
10.Maska aloesowa NaturVital - tyle pochlebnych opinii o niej jak ja mogłabym się na nią nie skusić, no jak?
11. Próbka maski biovax do włosów przetłuszczających się - co prawda tak owych nie posiadam ale jestem jej ciekawa.

A Wy co ostatnio upolowałyście? Chwalcie się :) !!!

sobota, 12 stycznia 2013

Dlaczego chcę mieć długie włosy?


Dziś post na temat moich przemyśleń dlaczego właściwie chcę mieć długie włosy?
 co misię w nich podoba? Mówiąc włosy długie nie mam na myśli takich za kostki :D
 Ale po prostu długich moim celem są włosy do pępka :) Myślę że nie ma nic
 piękniejszego niż spacerowanie po plaży w bikini we włosach do pępka (najlepiej falowanych/kręconych) i czucie lekkiego powiewu wiatru we włosach ach.. zamarzyłam się :)
 Jednak w dążeniu do celu nie zapominam o ich kondycji więc mimo wszystko podcinam
 końcówki raz na 3 miesiące. A teraz główne pytanie: Dlaczego chcę mieć długie włosy?
  • Dodanie pewności siebie - w długich włosach zawsze czułam się odważniejsza :)
  • Dotarcie do celu - zapuszczam włosy już 9 miesięcy efekty nie są wielkie ale gdy dotrę do celu poczuję się taaaka spełniona :)
  • Posiadanie celu - gdy już do mnie dotrze to że mam swoją wymarzoną długość to będę jedną z niewielu dziewczyn posiadającą dłługie i zdrowe! włosy :)
Nie (stety) jeszcze rosnę i długość na moich włosach jest mało zauważalna jednak da się
to zobaczyć na zdjęciach. Wiem jednak że rosną ponieważ co miesiąc bardzo dokładnie
 je mierzę.

A Wy chcecie mieć długie włosy czy może wręcz przeciwnie? 

czwartek, 10 stycznia 2013

Metody mycia włosów - która z nich jest najlepsza i dla kogo?


Dziś temat prosty i banalny, o którym zapewne wieeele z Was wie ale dziś oprócz 
tego że opiszę metody mycia włosów napiszę, która dla kogo będzie odpowiednia.
Bez większych wstępów przejdę do tematu posta.

1. Mycie szamponem - najpopularniejsza metoda polegająca na najzwyczajniejszym 
umyciu włosów środkiem myjącym. Jednak pamiętajcie że myjemy TYLKO skalp
długości NIE ruszamy! Nawet jeśli mamy olej uwierzcie mi że piana, która spłynie
po końcach wystarczająco je umyje i domyje :) - Myślę że ta metoda jest przede
wszystkim przeznaczona dla "leniwych" albo dla tych, którzy nie mają czasu na coś
innego.

2. OMO - jest to moja ulubiona i wiecznie używana metoda mycia włosów! polega 
na tym że na długość nakładamy odżywkę, skalp myjemy szamponem następnie 
wszystko dokładniej spłukujemy i nakładamy drugie O czyli bardziej treściwą
odżywkę/maskę. kiedy mam na "olejowane" włosy również używam tej metody
i wszystko jest ładnie domyte :) - to metoda dla włosów delikatnych/rozjaśnianych
włosów, które są bardzo podatne na uszkodzenia sprawdzi się ona również u
falowano-kręcono włosych.

3. Mycie odżywką - polega na tym że zamiast szamponu do mycia używamy odżywki 
jednak nie może ona zawierać silikonów przykładami odżywek do  mycie jest:
Isana z babasu, Garnier olejek avocado, Kallos latte.Metoda ta zabierze nam
trochę więcej czasu niż przy innych metodach i może mocno obciążać włosy
nie od razu moherki mogą się z nią polubić należy dać im na to trochę czasu.
- Mycie odżywką będzie idealne dla kręconych włosów.

4. Metoda kubeczkowa -  bardzo prosta polegająca na rocięczeniu szamponu w
wodzie. Dla kogo? myślę że dla wszystkich :) Fajnie jeśli w ten sposób potraktujemy
szamponem ze SLES-em wtedy jego działanie będzie bardziej łagodne :)

A jaka jest Wasza ulubiona metoda?

wtorek, 8 stycznia 2013

Plan Zapuszczenia włosów - Styczeń 2013

Mimo że jest to ostatni miesiąc akcji zapuszczenia włosów to ja planuję kontynuować
co miesięczne wpisy z pokazywaniem Wam co w danym miesiącu będzie wspomagało
mój porost. Dlaczego? W ten sposób jestem bardziej zmotywowana i łatwiej mi się w
tym wszystkim "połapać" :P Tak prezentuje się plan na styczeń:


1. Siemię Lniane - to ile ma dobrych składników w sobie i to jak działa na niektóre włosomaniaczki między innymi na Blondhaircare wpłynęło na to że zaczynam z nim kurację, nie mogę doczekać się efektów :)
2. Wcierka Jantar - jest taki nie wydajny... Jedna buteleczka w tydzień... Jestem po prostu załamana tym ale postaram się ją "oszczędzać" a tak przy okazji macie jakieś sposoby na jak najmniejsze zużycie wcierki?

Dwa produkty czyli mało. Ale liczę na duże efekty w końcu Jantar zarówno jak i 
siemię lniane są baaardzo chwalone na blogach włosomaniaczek :) Oby dwa produkty
stosuję regularnie od drugiego stycznia (pierwszego miałam dzień lenia :P)

A wy stosujecie w styczniu jakieś wspomagacze?

niedziela, 6 stycznia 2013

Nożyczki fryzjerskie - mój mały dylemat :)

Jak wspominałam we włosowej aktualizacji za mniej więcej miesiąc mam zamiar
podciąć włosy o ok 1/2 cm wymaga to ode mnie zakupu porządnych nożyczek
fryzjerskich ale ja jestem za tym by kupować nie drogo a dobrze w przypadku
tego zakupu ta zasada się nie sprawdzi... Obstawiałam nożyczki rossmannowe:

ale wykluczyłam je po około pięciu minutach zastanawiania się :D  Chyba 
wiadomo dlaczego? Kiepska stal i ryzykowanie białymi kropkami na końcach
nie dziękuję, nie zaryzykuję :P

Potem przyszło pytanie co dalej..? Obleciałam sieć ponownie żeby znaleźć coś interesującego
i.. znalazłam! :) Nożyczki z natury elitte w cenie 30 zł.
Przeszłam się do natury aby obejrzeć przedstawiony "towar" ale miałam wrażenie że 
wyglądają jak te z ross. już pomału poddając się poszłam do pobliskiego sklepu fryzjerskiego
i popytałam o dobre i przystępne cenowo nożyczki pani powiedziała że ceny zaczynają się
od 40 zł. ja chwilę się zastanowiłam, podziękowałam i wyszłam. Już w domu zaczęłam się
zastanawiać co lepsze, elitte które są podobne do tych z rossmanna czy droższe i bardziej
profesjonalne...? Myślę że może warto dopłacić te parę złoty i mieć porządne nożyczki, które
posłużą mi przez dłuuuugi, dłuuuugi czas.

Jakie macie zdanie, doradzicie mi coś?

piątek, 4 stycznia 2013

Aktualizacja włosów - Grudzień 2012

Witajcie dziś pierwsza w tym roku aktualizacja włosów :) Niestety w zeszłym miesiącu
grudniu przeżywałam włosowy kryzys... Włosy nie chciały się mnie słuchać kompletnie
się nie układała i wgl. były takie dziwne więc cały grudzień przechodziłam w koczku i
warkoczu. Ok dość użalania się czas na zdjęcia:


Miesiąc temu było: 45cm.
Teraz jest: 46cm.
 Więc.. szału nie ma. Cały miesiąc piłam skrzypokrzywe i brałam drożdże Lewitan parę razy
wtarłam olejek GP z papryczką ale jak widać wszystko na marne. A byłam tak pozytywnie
nastawiona tak systematyczna... No ale cóż nie załamujmy się w przyszłym miesiącu będzie
lepiej wiem o tym :) Zawsze kiedy jest mały przyrost przypominam sobie jeden komentarz,
który kiedyś pewna czytelniczka mi napisała że lepszy taki przyrost niż żaden :))
Grunt że kondycja nie uległa pogorszeniu i mimo zaniedbania (troszeczkę) olejowania
nadal są nawilżone jak w zeszłym miesiącu. W grudniu królowały u mnie maski, które
lądowały na moich włosach co mycie :D Nie laminowałam ani nie podcinałam końców
jednak to drugie nadrobię pod koniec stycznia bądź na początek lutego.  Ile pójdzie pod
nóż? 1 cm wystarczy ale... wszystko zależy od tego ile urośnie jeśli jeden cm to jeden
jeśli dwa to  dwa :)  Dużym osiągnięciem w grudniu było ograniczenie przetłuszczania się
włosów tak abym mogła myć je co 3/4 dni :)

Kosmetyczny grudzień:
W tym miesicu postawiam na minimalizm co dobrze odbiło się na moich moherkach :)
Stosowałam po jednym/dwóch produktach z każdej kategorii :O

Szampony:
  • Hipp - do mycia na codzień
  • Barwa pokrzywowa - do oczyszczania
Odżywki:
  • Bananowa TBS - jedyna odżywka w tym miesiącu, chciałam ją dokładnie przetestować i wydać Wam o niej opinie co niedługo nastąpi


Maski:

  • Biovax do ciemnych - wśród masek to ona królowała w grudniu nie jest KWC ale sprawiała że moje włosy miały MEGA objętość
Oleje:
  • Lniany stosowany mniej więcej co mycie mam o nim już opinie, którą z chęcią się z Wami podzielę :)
  • oliwka BDFM - lubię ale szału nie robi ;P

Inne:
  • Jedwab CHI powiem jedno zapach <3

Plany na styczeń:
1.Podciąć końce o 1 lub 2 cm w zależności od tego ile urosną
2.Napisać zaległe recenzje trochę się tego nazbierało a nie lubię ich pisać -.-'
3.Wybrać się na wielkie zakupy, których nie zrobiłam w grudniu...
4. Kontynuować (z dobrym skutkiem!!!) ostatni miesiąc akcji zapuszczenia włosów
5.Wykończyć PD (projekt denko) i rozpocząć kolejne z powodu punktu 3 jest to konieczne ;P

A jak wasze włosy w grudniu ?

czwartek, 3 stycznia 2013

5 włosowych postanowień na 2013


Rok 2013 zawitał u nas już trzy dni temu, ja dopiero teraz opiszę Wam moje 10 postanowień
:) Może nie są one tak duuże jak niektórych z Was ale zawsze coś :P Tak więc zapraszam do
czytania:

Po pierwsze... Zacznę się zdrowo odżywiać - od pierwszego stycznia założyłam zeszyt, w którym zapisuję sobie co danego dnia jadłam i.. jest całkiem nieźle :) Wiadomo że w zdrowym ciele zdrowe włosy.

Po drugie... Będę myła włosy co 3/4 dni - no dobra muszę się Wam przyznać że już mi się to udało! Po trzech dniach włosy nadal wyglądają ładnie a czwartego są tylko lekko nie świeże ale nie tłuste :)))

Po trzecie... Zapuszczę włosy do talii - mam ogromną nadzieję że mi się to uda, Mam rok wyrobię się czy nie?

Po czwarte... Znajdę swoje ideały kosmetyczne - włosomaniaczką jestem od prawie 9 miesięcy a mi nadal nie udało się znaleźć swoje KWC ale jestem cierpliwa i dalej testuje, cierpi na tym tyko mój portfel i... miejsce w łazience, które z dniem wczorajszym już mi się skończyło HAHAHAHA :D

Po piąte... Przetestuję rosyjskie kosmetyki - chociaż kilka :) może to w nich znajdę ideały z punktu 5..? Oby bo strasznie się nakręciłam na te kosmetyki :)

A wy jakie macie postanowienia na ten rok?

środa, 2 stycznia 2013

Mój zimowy plan plan pielęgnacji :)



Zima może nie jest aż taka chłodna ale jest i ciągłe noszenie czapki odbija się niestety na kondycji
moich włosów. Dlatego napiszę Wam jak od paru miesięcy dbam o nie w tej zimnej porze roku.

Mycie:
Stawiam na metodę OMO pierwsze O to odżywka isana z olejkiem arganowym M to Hipp lub Barwa pokrzywowa. Oprócz tego w myciu zmieniło się coś o czym muszę Wam się pochwalić a mianowicie ograniczyłam przetłuszczanie się włosów z dwóch dni do... co 3/4 dni! Dla mnie bomba o tym jak mi się to udało dowiecie się w osobnym poście :)

Odżywianie:
Co mycie maska na minimum 40 min. pod czepek i ręcznik raz na jakiś czas (gdy nie mam czasu) odżywka. Moim włoskom bardzo to odpowiada :D Używam na przemiennie maski z lekkimi silikonami i te bez.

Suszenie:
Nie używałam suszarki od miesiąca mimo że mam taką "porządną" :P ponieważ mam czas na naturalne schnięcie i tylko takie odpowiada moim włosom (przynajmniej na razie)

Zabezpieczenie:
Po każdym myciu CHI przed wyjściem do szkoły spryskuje końce silikonową odżywką w spreju (teraz isana)

A co mam w planach na okres zimy?
PODCIĘCIE! co prawda nie mam suchych końcówek ani też rozdwojonych ale to im dobrze zrobi.
WIĘCEJ EMOLIENTÓW! chciałabym ograniczyć używanie protein do minimum moje moherki nie
przepadają za nimi w zimie.
WIĘCEJ DELIKATNYCH MYJKÓW! ostatnio nadużyłam szamponów ze SLES-em...

A wy macie jakieś plany na zimę?