Ten post piszę spontanicznie ponieważ zastanawiałam się ile centymetrów poleciało
w 2012r. może to dziwne ale ja pamiętam każdą datę :D To lecimy:
- 15 stycznia - 1 cm
- 1 maj - 1 cm
- 23 maj - 1 cm
- 28 wrzesień
- 2 sierpień - 0,5 cm
- 28 września - 2 cm
i.. to wszytsko łącznie straciłam jakieś 5,3 cm ale wiadomo że nie dokładnie :D
czy to dużo myślę że nie :P czy za mało ? teń nie :P włosy mam praktycznie zdrowe
więc myślę że w sam raz :)
A wy zastanawiałyście się czy ile w danym roku straciłyście włosów?
więc myślę że w sam raz :)
A wy zastanawiałyście się czy ile w danym roku straciłyście włosów?
Myślę,że około 15 cm.
OdpowiedzUsuń5,3cm to nie dużo u prostowłosych, natomiast u kręconowłosych (znaczy u mnie) to spora utrata długości.
OdpowiedzUsuńW tym roku obcięłam włosy o jedynie 1,5 cm, jednak planuje przyciąć je 3-4cm w styczniu :(, gdy w końcu kupie fryzjerskie nożyczki.
ja straciłam mało, bo rzadko chodziłam do fryzjera i dopiero niedawno uświadomiłam sobie ten błąd. tym bardziej, że moje końcówki się rozdwajają :<
OdpowiedzUsuńale fajne podsumowanie. Ja się nie zastanawiałam :)
OdpowiedzUsuńja byłam u fryzjera dwa razy, w lipcu i w listopadzie, teraz będę bardziej zwracać na to uwagę.
OdpowiedzUsuń5,3 to faktycznie niewiele :) ja straciłam łącznie ponad 20cm ;)
OdpowiedzUsuńOj, u mnie poszło chyba dokładnie tyle co urosło. Raz obciełam koło 7 cm, raz 2, raz 5, innym razem po 2 cm. Ogólnie włosy rosną mi 2cm/miesiąc, więc mniej więcej tych 24 cm poszło do śmieci.
OdpowiedzUsuń