Tak więc jak mówiłam na moim mini urlopie nie obyło się bez
zakupów i szczerze mówiąc wyobrażałam sobie że kupię dużo
mniej kosmetyków do włosów tymczasem wracam z całkiem
niezłym zapasem :) Już się nie będę więcej rozpisywać tylko
czas na zdjęcie nowych domowników :
Zdjęcie można powiększyć klikając na nie :) |
Krótkie opisy produktów:
1.Maska biovax do włosów ciemnych - teraz możecie pisać że przecież
jestem blondynką ale mnie strasznie korciła i chciałam ją koniecznie przetestować
na razie użyłam tylko jeden raz i szału nie zrobiła ale zobaczymy co będzie po większej
ilości użyć :)
2.Odżywka b/s Hegron - Wiele naczytałam się jej siostrze ale jednak zdecydowałam
się na wersję bez spłukiwania nie użyłam jej jeszcze ani razu ale mogę powiedzieć że
pachnie a raczej śmierdzi proszkiem do prania...:)
3.Woda brzozowa z Isany - w KWC opinie były podzielone zarówno na dobre jak i
złe ale pomyślałam że 5 zł. za 500ml. wody brzozowej to nie majątek i kupiłam :)
Na razie prowadzę kurację z Joanny (o której napiszę poniżej) a kurację w tą wodą
zacznę za ok. 3/4 tygodnie :D
4.Płyn do higieny intymnej Facelle - Tym płynem umyłam włoski już kilka razy i
powiem wam że bardzoo dobrze zmywa oleje i myje włosy ale więcej na razie
nie umiem powiedzieć bo mam go za krótko.
5.Odżywka Garnier avocado i masło karite - korciła mnie już od paru miesięcy
ale zniechęcało mnie to że jest ona testowana na zwierzętach... Ale jakoś się
przekonałam i kupiłam.
6.Olejek BDFM - mam balsam z tej serii i byłam z niego zadowolona więc
postanowiłam że skuszę się również na olejek i dotychczas sprawdza się dobrze
ale jeszcze testuję :)
7.Suchy szampon z Isany - ostatnio ktoś coś mi powiedział o suchych
szamponach i kompletnie mnie zniechęcił do ich używania ale więcej napiszę
za jakiś czas ;)
8.Wcierka Joanna kuracja z rzepą - a raczej trzy wcierki :) Chyba od razu widać
że mi pod pasowały bo zrobiłam sobie niezły zapas. Ale nic więcej wam nie powiem
musicie poczekać na nadchodzącą recenzję.
Tak więc to już wszystkie produkty, które kupiłam
nad morzem.
Recenzję, którego z tych produktów chcecie przeczytać
jako pierwszą na blogu ?
Ja chętnie poczytałabym o Biovaxie :)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ta odżywka hegron;)
OdpowiedzUsuńRzepkę, Hegrona i wodę brzozową:))
OdpowiedzUsuńTeż mnie kusi ta odżywka Garnier.
OdpowiedzUsuńHegron jest świetny do mycia, suchy szampon w awaryjnych sytuacjach - najlepszy :)Jestem ciekawa, jako blondynka, tego Biovaxa :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa tego Biovaxa !
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa odżywki bez spłukiwania Hegron :) Widziałam u siebie w drogerii, ale jak na razie się nie skusiłam....
OdpowiedzUsuńOstatnio ją kupiłam w osiedlowym markecie. Nie mogłam się zdecydować b/s czy d/s bo OBIE MAJĄ TEN SAM SKŁAD:)
UsuńNie wierzyłam w to co widzę:)
Albo przynajmniej u mnie:) Bo na wizażu mają różne:)
Usuńwodę brzozową z rossmana uwielbiam! bardzo mi podpasowała, włosy po niej są bardziej puszystsze przy głowie i wydaje mi się, że dzięki niej pojawiły się malutkie, młode włoski :), a na recenzję wcierki z Joanny czekam, jestem ciekawa, jak się sprawdza (sama teraz testuję;)) pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńFajnie, ze wpadlam na Twojego bloga. Zawsze mam problemy ze swoimi wlosami.:) pozdrawiam, Nicole :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam facelle ! :) Co do rzepki- nie moge jej nigdzie dorwac :(
OdpowiedzUsuńJa kupiłam w aptece super-pharm ale z tego co mi wiadomo to jest również dostępna na Allegro ;)
UsuńAch, żeby ta woda była takim cudotwórcą, jak ją malują... Piję masę wody odkąd pamiętam i jakaś ponadprzeciętna nie jestem :P
OdpowiedzUsuńJa kocham tę maskę Biovaxu, dzisiaj zakupiłam taką samą! Może jeszcze przypadnie Ci do gustu :)
OdpowiedzUsuńtez mam wode brzozowa z Isany :)
OdpowiedzUsuńjestem baardzo ciekawa recenzji odzywek: Hergona i Garniera avocado i maslo karite
pozdrawiam :*