Piszę ten post po to aby uświadomić niektórych że włosy włosomaniaczek nie wyglądają
ładnie tylko pod toną tych kosmetyków ale zdrowe i długo dbane włosy będę olśniewały
swoim pięknem nawet umyte zwykłym szamponem z SLS. Ja np cały miesiąc normalnie
dbam o włosy a ten jeden raz w miesiącu używam tylko szamponu z mocniejszym dete-
-rgentem i co? moje włosy jakoś wyglądają tak samo jak po oleju czy masce. Oczywiście
gdybym zrezygnowała z dbania o włosy to już by tak nie wyglądały a ich stan diametralnie
by się pogorszył. Co innego gdy dziewczyna przez parę lat maltretowała swoje włosy
prostownicą/lokówką wtedy są po prostu zniszczone i po użyciu szamponu z SLS nie będę
wyglądały tak jak włosy zadbane (logiczne :D) W każdym razie piszę ten pot bo widzę że
zdarzają się komentarze że: "gdybyś umyła swoje włosy tylko zwykłym szamponem to nie
wyglądałyby tak ładnie bo to ta odżywka/maska ukrywa twój faktyczne stan włośów"
A przecież tak nie jest :)
A wy jakie macie zadanie na ten temat?
Zgadzam się z tym :) Raz na jakiś czas też robię taki "eksperyment", myję włosy szamponem z SLS, potem suszę i ich stan nie jest wcale gorszy niż po olejowaniu czy masce. Systematyczna pielęgnacja daje realne efekty :)
OdpowiedzUsuńOj tam na babską zawiść nie ma siły ;)
OdpowiedzUsuńtwój post jest tak chaotyczny,ze kompletnie nic nie czaje;d
OdpowiedzUsuńZgadzam się, może spróbuj np. wyjustować tekst przed publikacją ;)
UsuńSilikony, kosmetyki do stylizacji mogą ukrywać prawdziwy stan włosów, ale nie maski ;-)
Myślę, że "włosomaniaczki" to właśnie te które przede wszystkim walczą o zdrowe włosy, a nie starają się tylko maskować zniszczenia. :)
OdpowiedzUsuńtrochę zakręciłaś w tym poście, ale ogólnie mniej więcej zrozumiałam :) i w sumie masz rację :)
OdpowiedzUsuńzakiecik - ale przeciez ja nie powiedzialam ze wlosomaniaczki chca maskowac faktyczny stan swoich wlosow tylko ze ich wlosy po uzyciu szamponu z SLS rowniez wygladaja ladnie ; )
OdpowiedzUsuńTak o to mi chodziło, a to właśnie dlatego, że celem numer 1 jest włos zdrowy, aby później cieszyć się efektami (nawet po samym SLS). :)
Usuń:D Jakoś chaotycznie mi dzisiaj idzie wyrażanie myśli. Hihi, przedświąteczny zawrót głowy.
To przede mną długa droga bo po SLSie wracaja wszelkie kołtuny :/
OdpowiedzUsuńWedług mnie nawet jak ktoś używa kosmetyków z silikonami, to mając zniszczone włosy nie da rady tego ukryć:)
OdpowiedzUsuńZgadza się.
OdpowiedzUsuńTo nie jest tak, że zakrywamy brzydkie włosy pod kosmetykami i olejami, ale pomagamy im się w zdrowiu rozwijać ;)
Fakt, trochę inaczej bd wyglądały bez tej całej pielęgnacji, np bez stylizatora, ale nawet z najgorszym szamponem da radę przetrwać, jeśli wcześniej pięknie się o włoski dbało.
OdpowiedzUsuńZgadzam się chociaż nie do końca :) Ja katowałam swoje włosy prostownicą i odkad od roku prowadzę świadowmą pielęgnację włosów to efekty po detoksie są takie jakbym użyła maski itd. :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą ,zwłaszcza zważając na to ,że przy ostatnim myciu pokusiłam się jedynie o umycie czupryny lawendową ziają w ramach detoksu a włosy wyglądały nawet lepiej niż po sesji pielęgnacyjnej :)
OdpowiedzUsuńParę miesięcy temu ,kiedy moja nowa włosomaniacka pielęgnacja miała jeszcze krótki staż to po takim detoksie nie mogłam za nic rozczesać włosów ,wyschły mi w 20 minut i były definicją słowa PUCH!
To dowodzi tego jak naturalna pielęgnacja dba o nasze włosy, kompleksowo i długofalowo :)
hmm na szczęście ja nie mam takiego problemu, moje włosy po masce, bez maski, bez serum i innych ulepszaczy cały czas wyglądają tak samo i nie wyobrażam sobie, że mogłoby być inaczej:) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń