środa, 19 września 2012

Odżywka b/s - Olej Kokosowy


Dziś rano rozczesałam włosy i zostawiłam je rozpuszczone i... nie czesałam
ich aż do wieczora.. Jak możecie się domyślić moje włosy były bardzo splątane.
Pewno powinnam prysnąć odżywką b/s i byłoby po problemie ale odżywki b/s,
które ja posiadam mają delikatne sylikony a ja chciałam spróbować czegoś innego
i wpadłam na pomysł żeby po dłoniach rozprowadzić niewielką ilość oleju koko-
sowego a następnie wmasować go we włosy. Tak też zrobiłam pomimo że troszkę 
się obawiałam o to że włosy będą tłuste.. Na szczęście nic takiego nie miało miejsca
wręcz przeciwnie włosy wyglądały duuużo lepiej! Były gładkie, nawilżone i błyszczące
teraz jak tak sobie myślę to fajny sposób na jesień gdy poranki są chłodne to w ten 
sposób zabezpieczymy włosy przed chłodem (chyba wyczytałam to gdzieś na jakimś 
blogu ale nie pamiętam na jakim..) Taki sposób może być również fajny dla kręcono 
włosych może się okazać że podkreśli to ich skręt? Nie jestem pewna ale wiem że tę 
metodę na pewno warto wypróbować :))) 
Teraz wypiszę wam wady i zalety oleju kokosowego w roli odżywki b/s

Zalety:
+Mięciutkie włosy
+Nawilżone włosy
+Błyszczące włosy
+Świetnie chroni przed chłodem

WADY:
-Jeśli przesadzimy z ilością włosy
mogą nam się przetłuścić (na szczęście
jakoś zrobiłam to z wyczuciem :D)

Próbowałyście kiedyś takiego ''kombinowania''?

14 komentarzy:

  1. Olej kokosowy jako odżywka b/s slużył mi juz kiedyś dość długo :) Teraz zabezpieczam nim końcówki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tak czasem robię, gdy z moich włosów ucieka nawilżenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. dobry pomysł :) ale w czasie dnia unikam olei jak ognia, nie mam umiaru i zazwyczaj prze dobrzeje i mam tłuste włosy ;))
    wolę odżywki b/s :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mi olej kokosowy bardzo obciąża włosy:(

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi znacząco osłabia skręt. Wolę inne metody :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi olej kokosowy nie służy (niestety :(). Robię opisany przez Ciebie zabieg, ale używam do niego oliwki Hipp (wcześniej używałam Alterry, ale zginęła śmiercią tragiczną ^^').

    OdpowiedzUsuń
  7. chyba wszystko jest właśnie kwestią wyczucia i umiaru, ja tak kiedyś kombinowałam i wyglądałam jak upiór w operze... znaczy włosięta były tłuste i mało szykowne ;) Na pewno muszę spróbowac z mniejszą iloscią, bo kokos ogólnie mi służy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę zakupić olejek kokosowy, tyle zachęcających recenzji, po prostu muszę wypróbować. :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. no muszę też spróbować, ale znając mnie to przesadzę z olejem. A brałaś czysty kokosowy czy vatikę?

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuje kochaniutka,szukałam wybawienia na rozczesanie bez silikonów

    OdpowiedzUsuń
  11. Aha-podbijam złotowłosą-czysty olej czy vatika

    OdpowiedzUsuń
  12. Mi kokos nie służy niestety:)

    OdpowiedzUsuń