W końcu jestem, zadowolona i szczęśliwa :)
Wróciłam znad morza. Jeśli chodzi o moje włosy to przetrwały
wyjazd bardzo dobrze. W morzu kąpałam się codziennie
ale tylko raz zmoczyłam włosy, oczywiście niechcący ale zmoczyłam..
Po powrocie do ośrodka w, którym mieszkałam od razu umyłam włosy
i nałożyłam odżywkę. Następnie wysuszyłam włosy (uwaga : suszarką z
zimnym nawiewem ! udało mi się ją kupić) i włosy były w stanie normalnym
więc nie ucierpiały po kąpieli w słonej wodzie :)) Teraz kiedy już wróciłam
muszę nadrobić zaległości na blogu i oczywiście zrobić włosową aktualizację.
Pozdrawiam
Claudia ;*
czekamy na aktualizacje;)
OdpowiedzUsuńJa tez czekam na aktualizację ;) A urlopu zazdroszczę... ehhh, ja dopiero w sierpniu :( pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń