środa, 20 lutego 2013

Projekt Denko #3

Od poniedziałku siedzę w domu.. chora ;( prawdopodobnie do końca tygodnia lub do czwartku posiedzę w domu. Nie jestem z tego faktu wcale zadowolona choć ma to dobre strony: siedzenie w łóżku z laptopem i ciepłym kakao :))) Więc nadrabiam oglądanie filmów :D  A dziś przychodzę do Was z projektem denko! z poprzednim męczyłam się prawie pięć miesięcy! Z tym zejdzie mi pewnie też coś koło tego bo wytypowałam dość dużo kosmetyków. Zapraszam na reprezentantów trzeciego już PD:


  1. Olej kokosowy - nie powinnam mieć z nim problemu ponieważ sięgam po niego baaardzo często
    do olejowania ale także do zabezpieczania końcówek czy OCM.
  2. Maska mleczna Milla - na początku cud miód i orzeszki z czasem przestała działać tak dobrze ale
    nadaje się do tuningowania ponieważ jej ilość protein jest tak zminimalizowana że moje włosy ich
    nie czują ;)
  3. Mini szampon Isana - nie nadaje się do mycia włosów ale do szczotek i gumek jak najbardziej
  4. Szampon Garnier siła 5 roślin - lubią nim oczyszczać włosy ale ponownie po niego nie sięgnę
    znam duże lepsze i tańsze odpowiedniki tego.
  5. Szampon Hipp - myślałam że w końcu znalazłam ulubieńca okazało się że obciąża dość znacznie
    skalp wykończę go do mycia włosów i drugi raz go nie kupię.
  6. Olejek BDFM - mam 1/5 butelki lubię go ale szału nie robi pewnie nie kupię go ale wykończę z przyjemnością. Mimo wszystko mogę polecić zwłaszcza dla początkujących włosomaniaczek
  7. Jedwab CHI - jakoś szybko mi schodzi jak na jedwab.. Bardzo lubię jego zapach i poręczną
    małą buteleczkę. Za parę miesięcy powinnam do niego wrócić, dlaczego nie wcześniej? Otóż
    mam w pudle jeszcze ze trzy tego typu produkty a ich zużycie trochę mi zajmie ;)
  8. Olejek rycynowy - idealny do domowych maseczek mam go zawsze! W pudle leżą już dwa
    następne, tym razem duże opakowania tego olejku :)))
  9. MARION ekspresowa odżywka w spreju - zima pomału, pomału się kończy więc ta odzywka
    już nie będzie mi potrzebna a buteleczka po niej jak najbardziej się przyda do lekkich mgiełek
    na wiosnę :))))
  10. Matrix odżywka - już poleciała do mojej babci, mi nie specjalnie podeszła.
A wy realizujecie u Siebie PD? Jak Wam idzie?

6 komentarzy:

  1. Ja zaczynam realizować ten projekt, ale mam tyle kosmetyków do włosów, że ciężko mi wykończyć, bo kuszą następne :) na razie postanowiłam, że nie kupuję nic nowego i wykańczam wszystko co mam:)
    PD jest bardzo fajnym projektem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jesli chodzi o olejki to wole babydream niebieski niz ten dla mam:)
    zapraszam na notke do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam takie posty. Zastanawiałam się nad olejem z serii Babydream, ale jeszcze się wstrzymam z jego kupnem

    OdpowiedzUsuń
  4. ja olejek babydream uzywam na twarz jako krem na noc i do mieszanki OCM, wogole nie zapycha, jest to moje ulubione mazidlo na noc :)

    OdpowiedzUsuń