Dzisiejszy post ma Wam pokazać, że nawet ja, świadoma włosomaniaczka popełniałam błędy i popełniam.
Może zacznijmy od początku, w czerwcu 2013r. po raz pierwszy rozjaśniłam swoje włosy, chcąc osiągnąć jasny, jednolity odcień blondu. (po wakacjach miałam isć do 3 klasy gimnazjum, chciałam coś zmienić...) za dwa miesiące w sierpniu ponownie sięgłam po rozjaśniacz (w sprauy Hegron) we wrześniu spisikałam nim włosy po raz ostatni. Efekt? Mnie się z początku się podobało, ale... włosy zaczęły żółknąć, mimo stosowania gencjany stwierdziłam, że dużo lepiej jest mi w naturalnych.
nabrały porowatośći |
Byłam zrozpaczona, właśnie we wrześniu podjęłam decyzję ZAPUSZCZAM NNATURALKI! Do listopada podrosły, dosć sporo podrosły <3 ale końcówki nadawały się jedynie do ścięcia. Odrost wygląda na zdjęciu na czarny ponieważ po pierwsze włosy były nieświeże, a po drugie był duży kontrast między jaaasnym a ciemnym blondem.
Duży odrost <3 Wtedy prawie całkiem wyrównałam cieniowanie
Dalszą historię na pewno znacie, włosy odrosły a ja pofrabowałam po roku pozostałości po rozjaśnianych włosach.
kwiecień 2013 |
Dalszą historię na pewno znacie, włosy odrosły a ja pofrabowałam po roku pozostałości po rozjaśnianych włosach.
siepien/wrzesien tego roku :) |
porównując wrzesień 2013 VS listopad 2014
Mój kolor mi się podoba, nieskromnie mówiąc :D w zależnosći od monitora niestety wygląda on inaczej ale ja jestem bardzo zadowolona. Przez rok pozbyłam się cieniowania i udało mi zadbać o włosy tak jak mi na tym zależało :)))
zapraszam Was jutro na aktualizacje :3
zapraszam Was jutro na aktualizacje :3
Twoje wlosy wygladaja coraz lepiej :-)
OdpowiedzUsuńWidac zmianę, teraz bedzie juz tylko lepiej :)
OdpowiedzUsuńDuża zmiana.Na plus oczywiście:)
OdpowiedzUsuńWidać duży postęp, ładne włosy :)
OdpowiedzUsuń