Od paru dni chodzi za mną zrobienie listy kilku włosowych postanowień.
I dziś pomyślałam że może w końcu uda mi się to zrealizować.
Długo myślałam o tym i w końcu wymiśliłam ... postanwień.
Więc oto i one :
1. Postaram się bardziej nwilżać włosy. (maska minimum 2 rayz w tzgodniu)
2. Będę częściej nosić związane włosy. (ponieważ włosy rozpuszczone ocierają się o ramiona / bluzkę i ulegają mechnicznym uszkodzeniom)
3. Do końca roku zapuszczę włosy conajmniej 3 cm. za łopatki.(obecnie równo z końcem łopatek.
4.Wciągu 3 miesięcy przetestuję olej kokosowy.
5.Do końca lipca kupię szczotkę tangle teezer.
6.I ostatnie postanowienie mniej włosowe - będę spędzać więcej czasu na dworze niż w pomieszczeniu.
A czy wy macie jakiejś swoje postanowienia ? (niekoniecznie włosowe ;D)
5.Do końca lipca kupię szczotkę tangle teezer.
6.I ostatnie postanowienie mniej włosowe - będę spędzać więcej czasu na dworze niż w pomieszczeniu.
A czy wy macie jakiejś swoje postanowienia ? (niekoniecznie włosowe ;D)
Twoje 6 postanowienie jest identyczne jak moje :D
OdpowiedzUsuńhehehe :D
Usuńja ma postanowienie chodzić w rozpuszczonych. Bo zwiazane odkształcają mi sie od frotki i mam fale, ktore nie chca sie w zaden sposob rozprostować
OdpowiedzUsuńolej kokosowy nie sprawdza sie na wszystkich włosach niestety-u mnie to nie wypał:(
Ja bym też chciała wypróbować olej kokosowy ale podobno niektórym się po nim włosy puszą a ja takie mam nawet bez oleju więc najpierw muszę je jakoś ujarzmić :)
OdpowiedzUsuńheheh, rozumiem cię, też się trochę nad nim wacham.
Usuńw drugim punkcie popraw na "uszkodzeniom" .
OdpowiedzUsuń