poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Aktualizacja włosów - Marzec 2013

Ach, przez te święta zupełnie zapomniałam o podsumowaniu miesiąca! A to już kolejny miesiąc minął. Z marca jestem zadowolona, choć miewałam bardzo dużo słabszych dni to i tak pod koniec było wybawienie!
Miesiąc temu było: 47 cm
Teraz jest: 48 cm!

Przyrost znów wyniósł 2 cm z czego tak baardzo się cieszę :))) Niestety jestem do przodu tylko o centymetr ponieważ włoski poszły do podcięcia w kształcie "U", które wykonałam sobie sama i myślę że jak na drugi raz to źle nie jest (?) Brak blasku wynika z innego światła (same wiecie jaka pogoda panuje..) oraz aparatu. Starałam się uchwycić jak najlepiej ich kolor ale mam niecierpliwego fotografa ;P Więc starałam się sama zrobić ale nie udało mi się ;)

Takie 'ułożenie zdjęcia, zainspirowane
Anwen ;*
Co miało wpływ na przyśpieszenie? Kozieradka i mimo że wcierałam ją baardzo rzadko (razem około 10 razy) to udało się jej! Nie wiem jakim cudem ale dała radę i jestem z taka, taka zadowolona :)))

Widzę że zaczyna się u mnie większe, niż zawsze wypadanie ale to nic ponieważ w kwietniu wracam do kozieradki. Jest ono spowodowane tylko jednym, a mianowicie: wiosną ;)

Rzecz, która mnie martwi to obwód mojego kucyka, który ma 8 cm. Wiem że dla niektórych to dużo ale mnie to nie zadowala :( Z genetyką nie wygram a całe życie miałam choć grube to rzadkie włosy mimo wszystko za dwa lata będę miała 10 cm, zobaczycie :D

Pielęgnacja opierała się głównie na maskach a przede wszystkim królowała Gliss Kur 7 olejków, o której mam już wystarczająco wyrobione zdanie. Myślę że w przyszłym tygodniu możecie spodziewać się recenzji :)




Jeszcze ostatnio coraz częściej chodzi za mną podcięcie ale takie poważniejsze... np. 5/6cm Jest to spowodowane tym że tak długich włosów nie miałam baaardzo długo i przyzwyczaiłam się do krótszych. Teraz można je spokojnie nazwać długimi. I są no nie wiem.. ciężkie? Czuję to przede wszystkim przy myciu i czesaniu. Jeśli ktoś mnie od tego nie odciągnie to skończy się na mocnym cięciu! :D


Szampony:

  1. Alterra granat i aloes - do oczyszczania
  2. Facelle fresh - do codziennego mycia
  3. Babydream fur mama - użyta może z 2 razy
Odżywki/Maski:
  1. Garnier AiK - moja ukochana i niezastąpiona <3
  2. Isana professional z olejkiem arganowym - do pierwszego O w OMO
  3. Milla maska mleczna - służyła mi jako baza pod domowe maseczki (skład taki sam jak Kallos cream all latte! ;o
  4. Gliss Kur 7 olejków - mam już wyrobione zdanie, chcecie recenzję? 
Oleje i inne:
  1. Babydream fur mama - nie mogę zużyć!
  2. Kokos - moje must have, w szafce stoi już kolejny słoiczek :)
  3. Olejek rycynowy - do domowych maseczek
  4. Jedwab CHI - do zabezpieczania końcówek
  5. Kozieradka - jako wcierka <3
Plany na Kwiecień:
Wszystkie są TU <KLIK>

Jak wasze włosy w marcu? Jakieś odkrycie miesiąca? :)
Pozdrawiam
Claudia ;*

PS. Dziewczyny powiedzcie mi co sądzicie o zdjęciach na blogu? Myślę nad kupnem dobrego aparatu ale ciągle kasy brak :( Czy nie są aż tak złe? Jakieś sugestie? Programy?

21 komentarzy:

  1. kochana nie ścinaj! ja tak zrobiłam i potem było tylko gorzej, też z takiego powodu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje bogate przemyślenia:
    1. Nie ścinaj aż tylu cm
    2. Jestem pod wrażeniem, pomimo obcięcia jest przyrost!
    3. Zdjęcia: fajnie, że są na jednolitym tle, nie są złe, mogłyby być lepszej jakości :)Takie robione z ręki nie są zbyt fajne, ale to zestawienie u góry jest ok.
    4. Mam zamiar zacząć wcieranie kozieradki, ale muszę jeszcze skończyć Jantara
    5. Moim marzeniem byłoby mieć 8 cm, niestety mam 6 cm... ale walczymy o zwiększenie!

    Pozdrawiam Cię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. No właśnie teraz wszyscy w domu schowali mi moje nożyczki fryzjerskie jak im powiedziałam że zastanawiam się nad ścięciem aż tylu cm :D

      2. Dziękuję :* To zasługa przede wszystkim kozieradki, a no i zmieniłam swoją dietę na bardziej bogatą a więc może dodała swoje trzy grosze ;)

      3. Wiem to zdjęcie w lustrze jest fatalne :D

      4. Kozieradkę polecam a co do jantara to na mnie nie wywarł wrażania: parę baby hair ale przyrostu nie ruszył wcale.

      5. Walcz! Warto :)) Trzymam kciuki!

      Usuń
    2. Mam identyczne plany co do kozieradki :)

      Usuń
    3. Mam identyczne plany co do kozieradki :)

      Usuń
  3. No co Ty, nie ścinaj włosów! :) Tak dla motywacji popatrz sobie na swoje dawne aktualizacje włosowe i zastanów się, czy chcesz takie znowu mieć. A potem spędź godzinę na oglądaniu inspirujących zdjęć włosów do pasa :D Ja mam osatnio to samo, nigdy nie nosiłam dłuższych niż do łopatek, a teraz sięgają za pasek stanika i zaczynają trochę przeszkadzać ;/ Przy dłuższych włosach jednak można pokombinować z różnymi upięciami i warkoczami, żeby nie było nudno. A na krótszych jedyne co można zrobić to kucyk lub króciutki warkocz. Zobaczysz, teraz wytrwasz, a za parę miesięcy nie pożałujesz, widząc w lustrze piękne włosy do talii :)
    P.S. Wydaje mi się, że Twoje włosy wyglądają fajniej, gdy są ścięte na prosto- takie jakby grubsze są :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie ścinaj, są piękne! :) będziesz żałować :)
    Co do zdjęć są w porządku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja polecam ścięcie, jeżeli czujesz taką potrzebę;) mówię z własnego doświadczenia- po utracie ponad kilkunastu cm czuję się o niebo lepiej. włosy nie ręka, odrosną;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie ścinaj! Po to tyle poświęceń i wyrzeczeń żeby teraz obciąć? (ja sobie tak zawsze powtarzam gdy mam włosowy kryzys) :D Nie ścinaj, masz ładne włoski, a długie włosy są najpiękniejsze, nie warto skracać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana, nie ścinaj ! Ja scięłam ok.15 cm (jak nie więcej) a teraz gdy je chce zapuścić zadziwia mnie jak mogłam być taka głupia ;p Miałam włosy trochę (+/- 10 cm) dłuższe od twoich ;p
    Ja stosuje olej lniany żeby odżywić włosy i sprawdza się znakomicie ;) Przymierzam się też do zakupu sesy lub khadi żeby dać porządnego kopa moim kłaczkom :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Też planuję zacząć kurację kozieradką, chociaż z wypadaniem troszkę uporał się już trochę Jantar. Bardzo ładnie ściełaś sobie włosy. Jak to zrobiłaś? Ja wciąż robię to na mokro i niby jest dobrze, a potem krzywo ;/ Całe szczęście u mnie tego nie widać, bo się falują jak chcą więc i tak są krzywe :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://www.youtube.com/watch?v=L9Erf49Eyxc&list=PLB737E778606B97C4

      wg. tego filmiku ale zrobiłam tylko krok z "kitkami" :) aby było lekko w V :D

      Usuń
  9. A ja poległam podczas stosowania kozieradki.
    Aromat rosołu chodzący za mną nie przypadał do gustu dla osób mnie otaczających...

    OdpowiedzUsuń
  10. Od dłuższego czasu mam ochote kupić sobie kozieradke;p Może będę mogła dostać ją na Doz'ie :) Włosy masz prześliczne , wyglądają zdrowo

    OdpowiedzUsuń
  11. ale masz już długie włosy! :)pamiętam jeszcze czerwiec jak były trochę za ramiona, super :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Broń Boże nie ścinaj! Są idealne zapuszczać tylko dalej i cieszyc się ich długością:D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja na twoim miejscu bym nie ścinała ;) , mi kozieradka bardzo pomaga z wypadaniem jednak wcieram ją kilka godzin przed myciem , w przeciwnym razie włosy są bardzo oklapnięte

    OdpowiedzUsuń
  14. chciałabym, żeby mi rosły tak szybko... :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie ścinaj włosów! Są takie piękne. *-*

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja uwielbiam długie włosy i na sobie i na innych (naprawdę długie, minimum do bioder), ale nie ma co być więźniem swoich. Jeśli Ci niewygodnie, podetnij trochę. Może pocieniuj, jeśli Ci to nie przeszkadza. Jest szansa, że włosy zrobią się lżejsze.
    W końcu nie po to zapuszcza się włosy, żeby wyglądały cudnie na zdjęciach ale poza tym były niewygodne ;)

    OdpowiedzUsuń