środa, 10 kwietnia 2013

Recenzja - Gliss Kur 7 olejków

Dziś recenzja sławnego nade wszystko produktu, przedstawię dziś maskę Gliss Kur 7 olejków.  Nie  będę nie potrzebnie rozpisywać się już na wstępie więc zapraszam do recenzji:
Zdjęcie można powiększyć ;)
Pierwsze co przykuło moją uwagę to opakowanie, bardzo poręczne i łatwo zamykane,
to słoik, który w maskach/odżywkach bardzo cenię ponieważ dzięki temu możemy
wykorzystać cały produkt bez potrzeby rozcinania opakowania :) Zapach GK jest
przeeeepiękny! bardzo podobny do odżywki z tej serii, uwielbiam go <3 Na dodatek
utrzymuje się aż do następnego mycia :)))

Niestety maska jest dość trudno dostępna, ja kupiłam swoją w aptece Mediq,
(w której note bene jest wszystko czego dusza zapragnie: olejek Oil medica, 
jantar, GP itd ;) )za 23 zł. Z tego co wiem jest ona w drogerii Jasmin(?)

Na zdjęciach starałam się Wam pokazać  idealną zbita i gęsta konsystencję 
jaką maska posiada nie wiem czy mi się to udało.. Ale nawet gdy "potrzącham" :D
 opakowanie do góry nogami ona nawet nie chcę drgnąć :P Czy jest wydajna?
 Baaardzo! Używam od dwóch miesięcy regularnie a zużyłam 1/4 opakowania
 w takim tempie nie wiem kiedy ją wykończą.

Wśród tych plusów jest też kilka minusów, do których zaliczam po trochu działanie. Źle nie jest
ale idealnie również nie. Włosy są po niej pachnąca a także mega błyszczące, troszkę nawilżone
ale przy tym i obciążone, zwłaszcza jeśli nałożę ją na dłużej niż 20 min, dla moich włosów najlepiej
działa nałożona jako chwilowa odżywka bądź maska na 10/15 min. wtedy efekty są najlepsze, włosy
dociążone, gładkie i nie plączące się czyli takie jak lubię :))

Jednak już do niej nie wrócę. GK miał mi służyć jako maska, dobra maska
niestety w tej roli się nie sprawdziła a odżywki KWC już mam więc ta byłaby
zbędna ;) Mogę ją polecić wysokoporowatym, którym powinna się ona spodobać
natomiast innym, prawdopodobnie obciążałby włoski ;(

Jakie macie zdanie o tej firmie? Testowałyście już tę maskę? A może rozglądacie się za nią?

14 komentarzy:

  1. Czyli pewnie obciążyłaby moje włosy, w takim razie się nie skuszę .
    U mnie w Mediq nic praktycznie nie mam, byłam dziś spytać o Oilmedice i dupaaa ;<

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyli u mnie też nie będzie dobrze- na pewno mnie obciąży;d
    Dzięki za recenzje;d

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja od dawna szukam tej maski i nigdzie jej nie ma. Miałam odlewkę i bardzo mi się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mi ta maska uratowała włosy swego czasu ;) i kupiłam ją właśnie w drogerii Jasmin.

    OdpowiedzUsuń
  5. Udało mi się tak poprowadzić rozmowę, że Panie z Jasmina mi ją sprowadziły!! Jupiiii!!
    Bo szukałam jej wszędzie i każda inna jest a tej nie było!! Ja jestem właśnie wysokoporowata i uwielbiam tą maskę :D Szkoda, że Tobie się nie sprawdziła. Dość dużo za nią zapłaciłaś..... Ja na swoją wydałam 16,49zł.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój Biovax już się powoli kończy, więc powoli rozglądam się za jakąś inną maską. I Twoja recenzja trochę mnie kusi...chociaż, zbliża się lato, lepsza by chyba była jakaś lżejsza maska.

    OdpowiedzUsuń
  7. Widziałam ją w moim sklepie za 20 zł.
    Skuszę się na nią, kiedy będzie jakaś promocja i zapewne będę nakładała przed myciem.

    OdpowiedzUsuń
  8. piękny skład jak na gliss kur *_* spodziewałabym się morza silikonów ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie kupiłam bomby silikonowej :P Moje włosy wyglądałby wtedy na jeszcze bardziej obciążone ;)

      Usuń
  9. Uwielbiam ja. Jesli obciaza to mozna ja nalozyc na same konce. Wysokoporowatym moze nie pasowac maslo shea ale wiadomo to zalezy od wlosow. Co ciekawe u mnie lepiej sie sprawdza w roli odzywki b/s tak mi ich nie obciaza i nawilza :D

    OdpowiedzUsuń
  10. kurde, muszę ją kupić, bo mnie kusi :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Troszke droga, ale jeśli taka wydajność to może warto. Fajny skład, dużo olejów w składzie. Chyba znajdzie się na mojej liście must have, ale dopiero na zimę, bo na wiosnę/lato wolę lżejsze odżywki/maski.

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę jej gdzieś poszukać ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ostatnio właśnie szukałam tej maseczki, ale nigdzie jej nie ma :/ Nie wiecie może czy nie zastąpili tej serii z 7 olejkami tą nową ultimate oil elixir? Bardzo fajny blog, dodaję do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń