poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Masaż skóry głowy - o tym dlaczego jest tak ważny


Mimo że moje włosomaniactwo trwa już prawie rok i tyle samo piszę blog a nigdy jeszcze tak poważnie, nie zaczęłam wykonywać masażu skalpu ani nawet słowem nie wspomniałam o nim w postach! Co dziwne ponieważ myślałam że wśród stu-siedemdziesięciu-trzech wpisach, które tu zamieściłam znajdzie się coś
o podobnej tematyce, a jednak nie. Tak więc dziś naskrobię coś ;)

Czym wykonywać masaż skóry głowy?

Możliwości jest wiele. Kiedyś próbowałam opuszkami palców ale nie było to zbyt wygodne i skóra głowy też w tamtym okresie narzekała, a ramach odwdzięczenia się, produkowała dwa razy tyle sebum co zawsze;)

Potem szał-ciał i TT ruch! W zasadzie było przyjemniej ale ząbki szczotki mnie kuły, i nie raz zrobiłam sobie dzięki temu krzywdę w postaci zadrapań prowadzących potem to różnego rodzaju krostek. Płaska szczotka z włosia też nie wiele dała, włosy mi się w nią wplątywała i nie było mowy o porządnym (choć nie za mocnym) masażu.

Najwygodniejszym dla mnie sposobem jest po prostu masażer! Ja w swój zaopatrzyłam się parę dni temu w biedronce za 9.99 z suplementem diety, i myślę że jeśli się pośpieszycie to jeszcze go dorwiecie :) Masaż takim cudeńkiem to prawdziwy relaks i odpoczynek, szczerze polecam :) :)

Jak wykonywać masaż skóry głowy?
Okrężnymi ruchami odpowiednio dobranym do naszych potrzeb urządzeniem (patrz pkt. 1) Ja po prostu pierw masuje przód, następnie skronie oraz tył głowy. 

Pamiętajcie aby nie robić go za  mocno w przeciwnym razie włosy zaczną się szybko przetłuszczać, byś oklapnięte i bez życia. Najlepiej masować skalp przez 5 minut dwa razy dziennie i oczywiście delikatnie ;)

Jakie niesiemy z tego korzyści?
Baardzo duże, może pierw o tych dobrze Wam znanych:
  • wspaniale relaksuje i odpręża
  • pomaga redukować zmęczenie i stres
  • pobudza i odpręża cebulki 
Muszę Wam powiedzieć że masaż skóry głowy jest NAJWAŻNIEJSZY przy wcieraniu wcierki! Kiedyś czytałam że dziewczynie po jantarze, gdy przeprowadzała kurację bez masażu prawie wcale nie urosły włosy natomiast gdy go wykonywała, włosów przybyło aż 3cm! Szok! Tak więc serdecznie zachęcam :-)

Za mniej więcej półtora miesiąca zdam Wam relacje jak działa na porost masaż, masażerem :D

Robicie masaż skalpu, a może znalazłyście jeszcze inny przyrząd do tego służący? Jeśli tak napiszcie :)

PS. Ja mykam się uczyć, mam w tym tygodniu dwa sprawdziany i kartkówkę jednak te pierwsze są z polskiego i angielskiego więc nie będę miała problemu gorzej z kartkówką z fizyki :( No ale cóż , muszę oceny trochę poprawić bo za miesiąc będą proponowali końcowe! Ale szybko minęło :D

13 komentarzy:

  1. Ja robi masaż tylko gdy coś wcieram, inaczej zapominam. na szczęście od wcierek jestem już niemal uzależniona, więc wykonuje go często ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. też bym chciała sobie masażer kupić ale do Biedronki narazie się nie wybieram :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Może go kupię bo wczoraj jeszcze go widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki za info, czas zajrzeć do Biedronki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam i masuję regularnie głowinę. Za niedługo dojdzie do tego Jantar.

    OdpowiedzUsuń
  6. Też go dorwałam nareszcie;d

    OdpowiedzUsuń
  7. mam masażer, podobny, ale chyba za mocno "szoruję" nim skórę, bo właśnie za szybko mi się po nim przetłuszczają >.<

    OdpowiedzUsuń
  8. Masaż skóry głowy to najprzyjemniejszy element w pielęgnacji włosów :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. też mam masażer i od 3 dni regularnie masuję głowę i wcieram Jantar :) bez masażera po Jantarze urosły 3 cm to teraz może urosną 6 :P nie no, wiem że to nie możliwe :( :D

    OdpowiedzUsuń
  10. też już go mam i bardzo mi się podoba taki masaż :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Swój masaż robię za pomocą TT, i też odpręża :)

    OdpowiedzUsuń
  12. :D Kupiłam masażer:) Nawet mój Narzeczony go uwielbia:) Super go opisałaś, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzisiaj właśnie go sobie zakupiłam ;p Jestem z tego powodu bardzo zadowolona ^^

    OdpowiedzUsuń