Jestem pewna że każda z Was czytałam wpis na blogu HairCare o jej eksperymencie
Siemiu Lnianym. Ja również skuszę się na jego picie ze startem od dnia dzisiejszego :)
Jak będę piła?
Przed chwilą wypiłam pierwszą porcję samą jedynie z małą łyżeczką miodu
i powiem Wam jedno... Pycha! Bardzo polubiłam ten smak mogłabym je pić
i pić i nic innego nie robić :)))
i powiem Wam jedno... Pycha! Bardzo polubiłam ten smak mogłabym je pić
i pić i nic innego nie robić :)))
Przez ile będę piła?
Najpierw chciałam przez miesiąc ale kiedy wypiłam pierwszą porcję stwierdziłam
że z tym smakiem zostaną na trzy miesiące. Oczywiście co miesiąc będę robiła
dla was mini podsumowanie jak mi idzie i czy widzę jakieś efekty :)
Na co liczę?
Przede wszystkim aby siemię pozytywnie wpłynęło na włosy. Chciałabym
tak jak miała HairCaire mnóstwo bejbików :)) Ale gdyby przyrost włosów
również się zwiększy to bym nie narzekała :))
Co o tym sądzicie ?
Trzymajcie za mnie kciuki :)))
że z tym smakiem zostaną na trzy miesiące. Oczywiście co miesiąc będę robiła
dla was mini podsumowanie jak mi idzie i czy widzę jakieś efekty :)
Na co liczę?
Przede wszystkim aby siemię pozytywnie wpłynęło na włosy. Chciałabym
tak jak miała HairCaire mnóstwo bejbików :)) Ale gdyby przyrost włosów
również się zwiększy to bym nie narzekała :))
Co o tym sądzicie ?
Trzymajcie za mnie kciuki :)))
hmm.. siemię ma dużo błonnika więc pomoże też przy diecie;) a jak stosujesz.? całe zaparzasz czy zmielone.?
OdpowiedzUsuńZmielone ;)
UsuńJa piję siemię już od jakiegoś czasu (23 września będzie miesiąc) i też mi smakuje :) Musiałam tylko zrobić kilkudniową przerwę w piciu z powodu zatrucia pokarmowego :( Ale od dziś wracam do picia :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia! :)
Ja też już piję i piję. Baby hair wychodzą jak szalone i już wcale nie są takie baby. Ja swój glutek mieszam z serkiem waniliowym:) Siemię lniane działa też dobrze na trawienie
OdpowiedzUsuńUwielbiam siemię ale tylko do użytku zewnętrznego :D jakoś nie jestem przekonana do jego picia :(
OdpowiedzUsuńJa piję jakiegoś czasu, bo świetnie pomaga mi na kłopoty z żołądkiem.
OdpowiedzUsuńSmak mi totalnie nie pasuje, dlatego bardzo kombinuje :)
Najbardziej smakuje mi z sokiem malinowym herbapolu (smakuje trochę jak kisiel) i ugotowane z mlekiem i kakao :)
Polecam pić, działa naprawdę rewelacyjnie na włosy mi przez tylko trzy tygodnie stosowania urosło wiele bejbików :) Jednak musiałam przestać je pić bo uczuliło mnie :( Bardzo żałuję tego, ale cóż organizm nie tolerował tego ziarenka...
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie dam rady, za glutowe;<
OdpowiedzUsuńw sumie tez bym sie może skusiła...;)
OdpowiedzUsuńSuper! Jutro spróbuję smaku tego siemienia przy okazji robienia maski na włosy i twarz. Jutro okażę się, czy siemię będę pić też ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł :) Siemię lniane jest bardzo zdrowe i coraz bardziej popularne wśród włosomanniaczek. Jak miałam problemy żołądkowe to dużo go piłam.
OdpowiedzUsuńSprawdź w słowniku jak odmienia się siemię. W ogóle robisz tyle błędów, że aż skóra cierpnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpicie siemienia to dobry pomysł :) kiedyś może też o tym pomyślę :)
OdpowiedzUsuńOj chyba też zacznę :) ale raczej dopiero za jakiś miesiąc :)
OdpowiedzUsuńhttp://justemois.blogspot.com/
trzymam kciuki :) na pewno nie zaszkodzi! ja planuję zrobic w końcu słynnego 'glutka' na włosy :) teraz dodaję siemię lniane w proszku do płatków / musli i czasem do sałatek olej lniany :)
OdpowiedzUsuńJa słyszałam wiele dobrego o tym, i tez przymierzam się by zacząć :) Zobaczymy, jakie będą efekty :) Pozdrawiam i powodzenia!
OdpowiedzUsuńwczoraj zaczęłam pić :) ciekawe jakie da efekty po miesiącu:)
OdpowiedzUsuńUdało się Ci się wszystko naprawdę dobrze opisać
OdpowiedzUsuń